Wiosenne przesilenie

Mały, grający samochodzik zatrzymał się tuż przy jej stopach. Miała ochotę go kopnąć. Może wtedy irytująca muzyczka przestałaby się wwiercać w jej mózg.  –  Mama! Podaj auto. – Niczego nie świadomy dwulatek najwyraźniej nie miał dość. Spojrzała na synka i zacisnęła zęby, żeby nie wybuchnąć.  –  A może poukładamy puzzle?  …