Relacja z ojcem to jedna z dwóch podstawowych więzi, jakie buduje dziecko od pierwszych dni swojego życia. To ona,obok więzi z matką, w dużym stopniu wpływa na to, jak w przyszłości będziemy postrzegać świat i traktować innych ludzi, jak będą wyglądać nasze relacje, związki. Kiedyś spotkałam się ze stwierdzeniem, że to ojciec pokazuje synowi, jak mężczyzna powinien traktować kobietę, a córce przekazuje to, jak kobieta przez mężczyzn powinna być traktowana. Podpisuję się pod tym obiema rękami!

Na mężczyznach spoczywa ogromna odpowiedzialność. W większości przypadków to oni starają się, jak mogą, by zapewnić byt rodzinie. Pragną, by niczego nie zabrakło ich kobietom. Chcą być dla nich oparciem i bezpieczną przystanią. Bycie ojcem jeszcze tę presję wzmaga, bo o ile ich partnerki są w stanie się o siebie zatroszczyć, to zostając ojcem, mężczyzna staje się odpowiedzialny za istotkę całkowicie bezbronną. Istotkę, która nie potrafi sama zaspokoić swoich potrzeb.


Głęboko wierzę w to, że pomimo emocjonalnego obciążenia, jakie to ze sobą niesie, większość mężczyzn wspaniale wywiązuje się z roli ojca. Sama znam wielu takich mężczyzn. Po dniu intensywnej pracy, pomimo zmęczenia, wracają do domu z radością, że będą mogli spędzić trochę czasu z żoną, dziećmi… Przejmują szkraby z rąk równie,a może nawet bardziej zmęczonej mamy i zaczynają wieczorne harce, próbując wynagrodzić dzieciom swoją całodzienną nieobecność. Ze starszymi odrabiają lekcje, przekazują wiedzę o świecie, odpowiadając cierpliwie na całą masę pytań.

Mężczyźni, których mam na myśli, z szacunkiem i miłością mówią o swoich kobietach, doceniając ich ciężką, codzienną pracę, starają się być przykładem dla swoich dzieci, a przy tym- bardzo rzadko, jeśli w ogóle, usłyszysz od nich słowa świadczące o tym, jak jest im ciężko. Tacy ojcowie to prawdziwy skarb.To dzięki nim chłopcy wyrastają na porządnych mężczyzn, którzy w przyszłości będą w stanie przekazać prawidłowe wzorce swoim dzieciom, a dziewczynki znając swoją wartość- takich partnerów będą szukać.

Dlatego nie tylko dziś, ale i każdego innego dnia w roku, doceńmy naszych domowych bohaterów. Pokażmy im, że widzimy to, jak wiele robią dla nas i naszych pociech! Bez nich nasze życie i świat byłoby zdecydowanie trudniej ogar nąć 🙂

Edit:
Jak słusznie zwrócono mi uwagę: są kobiety, które pełnią niełatwą rolę zarówno mamy, jak i taty. Dzisiejsze święto jest więc także ich. Dlatego chciałabym docenić ich wytrwałość, poświęcenie, siłę i ciężką pracę, jaką wykonują każdego dnia, starając się zastąpić swoim dzieciom ojców. Jesteście wielkie! Nie poddawajcie się!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.