Związek, jak już kiedyś pisałam, to nieustanna praca nad relacją. A czy da się utrzymać bliską i satysfakcjonującą relację na odległość?
Może tak, może nie. Różne są sytuację, różni ludzie… Czasem jesteśmy zmuszeni do funkcjonowania na odległość, a czasem to nasz wybór. Być może umiejętność utrzymania związku na odległość zależy od tego, czego oczekujemy od takiej relacji? Na pewno jednak wymaga to wiele wysiłku, pracy i dojrzałości i nie jest dla wszystkich.
Dla niektórych, może nawet dla większości, relacja z partnerem to bliskość fizyczna i emocjonalna. Dotyk, spojrzenie, możliwość przytulenia się, kiedy się tego chce lub potrzebuje… Wspólne posiłki, spędzanie wolnego czasu, rozwiązywanie problemów- po prostu zwyczajna codzienność. Dużo łatwiej jest być we dwoje. Każdy smutek czy problem dzielony z najbliższą nam osobą, staje się lżejszy do udźwignięcia. Budzenie się i zasypianie obok niej/niego, to niesamowite szczęście i źródło poczucia bezpieczeństwa.
Gdy żyjemy w związku na odległość, nawet przy wykorzystaniu komunikatorów i innych możliwości współczesnej techniki, k ażdy wirtualny kontakt uświadamia nam, jak bardzo brakuje bliskiej osoby i jak potrzebujemy jej tu i teraz. Na pewno są osoby które muszą /chcą funkcjonować w ten sposób. Rozumiem to i podziwiam, kiedy się udaje taką relację utrzymać. Znam ten stan, kiedy czeka się z niecierpliwością na dzień, kiedy znów się zobaczy tę drugą osobę. Odlicza dni do przyjazdu. Później kilka dni, tygodni szczęścia i odliczanie godzin do wyjazdu. I tak jak oczekiwanie bardzo się dłuży, to chwile spędzone razem mijają w mgnieniu oka. Ot, taka niesprawiedliwa względność czasu.
Ciężko jest tak żyć na dłuższą metę. Da się, ale koszty są czasem ogromne. Wiele z takich związków się rozpada… Okazuje się, że im rzadziej się widzimy, tym mniej nas łączy. Z czasem rozmowy stają się krótsze, rzadsze, płytsze… Czas, który spędzamy razem, staje się coraz mniej satysfakcjonujący. W relację zaczyna się wkradać obojętność… A to jest chyba największy wróg miłości.
Dlatego dbajmy o nasze uczucie, kiedy jesteśmy razem i wtedy, kiedy zdarzy nam się rozłąka. Pielęgnujmy to, co nas łączy i walczmy z tym, co nas dzieli.